Otwieram przed wami mój tajemny świat. Zaczęłam od robienia broszek dla siebie - bo miałam ochotę na nową lub żaden dodatek nie pasował mi do wystrzałowych fuksjowych rajstop, które właśnie sobie kupiłam. Początek był niewinny, a teraz szyję na zamówienie, na potrzeby własne i moich dzieci, sama projektuję. Pokochałam strukturę i uległość filcu, mięsistość wełny, zabawę kolorowymi nićmi, zestawianie ze sobą kolorów. Polubiłam ten świat. Zapraszam, jeśli chcecie zajrzeć w głąb...
Etykiety
anioły
(2)
auto
(1)
autobus
(1)
babuszki
(3)
black and white
(3)
breloczek
(31)
broszki
(54)
dla dzieci
(20)
dla niego
(3)
domek
(2)
drzewo
(1)
fascynatory
(2)
filc
(5)
filcowe bombki
(1)
inspiracje
(8)
jesień
(8)
jeż
(2)
kalendarz adwentowy
(2)
kartka urodzinowa
(3)
kogut
(1)
kokarda
(1)
koliber
(1)
koszulka
(1)
koty
(7)
kwiaty
(16)
kwiaty polskie
(8)
literki
(3)
łoś
(1)
motyle
(2)
mucha
(2)
mufka
(1)
na choinkę
(2)
naturalna skóra
(3)
opaska
(1)
owce
(4)
ozdoby do włosów
(4)
pomocnik fotografa
(1)
ptaki
(1)
recycling
(2)
renifer
(1)
różdżka
(2)
sowy
(18)
spinki do włosów
(1)
strój karnawałowy
(1)
święta
(2)
targi
(8)
wakacje
(1)
wikingowie
(1)
worek na kapcie
(1)
wystawiam się:)
(7)
z oczkiem
(1)
zamówienia specjalne
(14)
zawieszki
(2)
zawijasy
(2)
zebra
(1)
piątek, 21 marca 2014
w tym sezonie znów lubimy pepitkę (o tym wiedzą nawet moje sowy)
Tak mi się spodobał mój nowy materiał, że postanowiłam wypróbować go na sowach. Zabrzmi to nieskromnie, ale wyszły świetnie!
Pierwsza z szarym brzuchem i grafitowymi nóżkami ze sztucznej skóry, oprawa oczu i cały tył w pepitkę.
Druga z brzuchem w pepitkę, plecy i oprawa oczu z grafitowej wełny, podkreślone białym ściegiem. Ta miała nóżki ze skóry naturalnej.
Prawda, że całkiem modne sowy?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz