poniedziałek, 20 stycznia 2014

mufka mufka? mufka!

Pamiętacie jeszcze co to takiego mufka? Ocieplany tunel, do którego możesz wsunąć obie ręce i ogrzać. W sam raz na zimowy mroźny spacer, kiedy ręce marzną nawet w najgrubszych rękawicach.

Mufkę zamówiła sobie moja mama, chyba jeszcze pod koniec zeszłej zimy:) Trochę się do tego zadania długo zabierałam, ale wreszcie przed świętami Bożego Narodzenia postanowiłam się zmierzyć z tym zadaniem. I oto efekty:)


Mama zamawiając sobie mufkę zaznaczyła, że ma być koniecznie uszyta przeze mnie, kategorycznie zabroniła mi ją gdziekolwiek kupować. Chciała też, żeby była z filcu lub wełny czyli z materiałów, z którymi mam kontakt na co dzień. Bałam się jednak, że filcowa mufka będzie podszyta wiatrem i nie spełni należycie swojego zadania.
Do uszycia mufki postanowiłam zatem użyć starej i wysłużonej puchowej kurtki, która i tak miała zwolnić miejsce w szafie;) Dzięki temu zabiegowi wierzchnia warstwa jest wykonana z wiatroszczelnego i nieprzemakalnego materiału, środek wypełniony jest naturalnym puchem kaczym czy gęsim, a sam środek obszyłam zielonym filcem. Trochę czasu zajęło mi okiełznanie niesfornego puchu, który po naruszeniu komór kurtki natychmiast próbował się rozgościć w moim salonie. Całe szczęście udało mi się szybko zareagować i zaprosiłam do współpracy odkurzacz, który posłusznie wciągnął resztę puchu.
Moja mufka zawieszona jest na czarnym, elastycznym sznurku. Przód ozdobiony jest dodatkowo aplikacją z czerwonego filcu i naturalnej skóry.


Moja mama teraz może śmiało wychodzić na długie zimowe spacery i pomimo zimy uprawiać nordic walking, bo w przerwach ma w czym ogrzać skostniałe dłonie.

tęczowy kociak

Pan kocur - kolorowy, uśmiechnięty, na przekór szarości panującej za oknem. Obszyty kolorową nicią i przyozdobiony tęczowymi łatami.
Dobry do zawieszenia przy pęku kluczy czy plecaku.
Zapięcie: oczko + zawieszka/ kółko breloka


szaroburski kwiat o ciepłym spojrzeniu

Na koniec dzisiejszych kwiatowych wpisów kwiat szaroburski o pięknym miodowym spojrzeniu. Niby szary i spokojny, ale łypie tym swoim miodowym intrygującym okiem:)
Zapięcie uniwersalne broszkowe.


mak czy fuksja?

...Sama nie znam odpowiedzi na to pytanie. Inspiracją była piękna nasycona fuksjowa barwa wełny, ale nie nudna, bo przybrudzona czy przypruszona nieco grafitowym kolorem. Środek wykończony ciemną, grafitową wełną i kilkoma czarnymi perełkami.
Zapięcie broszkowe uniwersalne.


Poniższe "maki" powstały natomiast z ciemniejszej, śliwkowej wełny. Równie szlachetnej i mięsistej jak ta fuksjowa. Powtarzam się, ale nie znoszę słowa różowy. Różowy nie przejdzie mi przez klawiaturę;)


black and white

Oto kilka nowinek w kolekcji black and white. Osobiście bardzo lubię te broszki i noszę kilka z nich. Małe, płaskie w różnych kształtach, można je przypinać osobno lub kilka razem. Ogranicza was tylko wyobraźnia.
Zapraszam do zabawy w black and white!


Zapomniałabym! Dla tych, którzy lubią nosić rzeczy w stonowanej kolorystyce, ale z małym ukrytym zwariowanym lekko akcentem... Powiedzmy beżowa torebka podszyta wewnątrz atłasową podszewką w kolorze fuksji. Tył niektórych broszek wykończony jest neonowym ściegiem:)


skórzana mozaika

Przeplatana mozaika wykonana z naturalnej skóry w spojonych kolorach - białym, ecru, beżowym i czarnym. Prostokątna i bardzo płaska. Z przodu szyta, z tyłu podklejona ekoskórą. Przód dodatkowo ozdobiony jest płaskim, metalowym guzikiem wygrzebanym kiedyś w szpargałach mojej babci. Zapięcie klasyczne broszkowe.


kwiatek do kożucha

Witajcie w Nowym Roku:) Wysyłam w eter ciepłe filcowe życzenia samych wspaniałych chwil w Nowym Roku. Wiem, że już połowa stycznia..., ale tak się wszystko ostatnio poukładało, że zaglądam tu pierwszy raz w 2014 roku.
Na dobry początek proponuję kwiat do kożucha. Utrzymany w tonie zimowej aury, która panuje za naszym oknem. Ciepły, wełniany, szaro-grafitowy.