Pamiętacie jeszcze co to takiego mufka? Ocieplany tunel, do którego możesz wsunąć obie ręce i ogrzać. W sam raz na zimowy mroźny spacer, kiedy ręce marzną nawet w najgrubszych rękawicach.
Mufkę zamówiła sobie moja mama, chyba jeszcze pod koniec zeszłej zimy:) Trochę się do tego zadania długo zabierałam, ale wreszcie przed świętami Bożego Narodzenia postanowiłam się zmierzyć z tym zadaniem. I oto efekty:)
Mama zamawiając sobie mufkę zaznaczyła, że ma być koniecznie uszyta przeze mnie, kategorycznie zabroniła mi ją gdziekolwiek kupować. Chciała też, żeby była z filcu lub wełny czyli z materiałów, z którymi mam kontakt na co dzień. Bałam się jednak, że filcowa mufka będzie podszyta wiatrem i nie spełni należycie swojego zadania.
Do uszycia mufki postanowiłam zatem użyć starej i wysłużonej puchowej kurtki, która i tak miała zwolnić miejsce w szafie;) Dzięki temu zabiegowi wierzchnia warstwa jest wykonana z wiatroszczelnego i nieprzemakalnego materiału, środek wypełniony jest naturalnym puchem kaczym czy gęsim, a sam środek obszyłam zielonym filcem. Trochę czasu zajęło mi okiełznanie niesfornego puchu, który po naruszeniu komór kurtki natychmiast próbował się rozgościć w moim salonie. Całe szczęście udało mi się szybko zareagować i zaprosiłam do współpracy odkurzacz, który posłusznie wciągnął resztę puchu.
Moja mufka zawieszona jest na czarnym, elastycznym sznurku. Przód ozdobiony jest dodatkowo aplikacją z czerwonego filcu i naturalnej skóry.
Moja mama teraz może śmiało wychodzić na długie zimowe spacery i pomimo zimy uprawiać nordic walking, bo w przerwach ma w czym ogrzać skostniałe dłonie.
Otwieram przed wami mój tajemny świat. Zaczęłam od robienia broszek dla siebie - bo miałam ochotę na nową lub żaden dodatek nie pasował mi do wystrzałowych fuksjowych rajstop, które właśnie sobie kupiłam. Początek był niewinny, a teraz szyję na zamówienie, na potrzeby własne i moich dzieci, sama projektuję. Pokochałam strukturę i uległość filcu, mięsistość wełny, zabawę kolorowymi nićmi, zestawianie ze sobą kolorów. Polubiłam ten świat. Zapraszam, jeśli chcecie zajrzeć w głąb...
Etykiety
anioły
(2)
auto
(1)
autobus
(1)
babuszki
(3)
black and white
(3)
breloczek
(31)
broszki
(54)
dla dzieci
(20)
dla niego
(3)
domek
(2)
drzewo
(1)
fascynatory
(2)
filc
(5)
filcowe bombki
(1)
inspiracje
(8)
jesień
(8)
jeż
(2)
kalendarz adwentowy
(2)
kartka urodzinowa
(3)
kogut
(1)
kokarda
(1)
koliber
(1)
koszulka
(1)
koty
(7)
kwiaty
(16)
kwiaty polskie
(8)
literki
(3)
łoś
(1)
motyle
(2)
mucha
(2)
mufka
(1)
na choinkę
(2)
naturalna skóra
(3)
opaska
(1)
owce
(4)
ozdoby do włosów
(4)
pomocnik fotografa
(1)
ptaki
(1)
recycling
(2)
renifer
(1)
różdżka
(2)
sowy
(18)
spinki do włosów
(1)
strój karnawałowy
(1)
święta
(2)
targi
(8)
wakacje
(1)
wikingowie
(1)
worek na kapcie
(1)
wystawiam się:)
(7)
z oczkiem
(1)
zamówienia specjalne
(14)
zawieszki
(2)
zawijasy
(2)
zebra
(1)
Mufka jest przepiękna! Ale długo kazałaś czekać na podziwianie. Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że warto było.
OdpowiedzUsuńTo prawda, że wrzucam na bloga ostatnio wszystko z opóźnieniem...Zbyt dużo innych obowiązków i trawią nas cięgle jakieś choróbska. Jednak jak widzisz nadrabiam zaległości jak tylko mogę.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń