niedziela, 24 marca 2013

inspirowane kaszubebe

Kupiliśmy chłopakom grę memo od Kaszubebe. Bardzo ładnie wykonane, z ciekawymi wzorami. Całość bardzo daleka od słodkich, cukierkowych i kiczowatych obrazków, jakie zwykle się proponuje dzieciom. Polecam.
Memo pokochała cała rodzina, a najbardziej przypadł nam do gustu piesek. Chłopcy pokochali go tak bardzo, że każde nasze posiedzenie z grą kończyło się walką i łzami. Nawet nie chodziło o to, kto wygrał mecz, ale o to kto pierwszy zdobył parę  z pieskiem. Sytuacja stała się o tyle męcząca i napięta, że postanowiłam przenieść motyw pieska na filc i zrobić chłopakom przypinki z motywem psiaka kaszubebe. Tylko czy to rozwiąże nasz problem z grą? Czy powrócą spokojne wieczory spędzone w rodzinnym gronie? To się okaże tuż po Wilkanocy, bo to zając przyniesie psiaki chłopakom.

w lewym dolnym roku oryginalny piesek kaszubebe, moja inspiracja

motyl dzienny

Pisałam ostanio przy opisie do motyla nocnego, że biorą mnie powoli żywsze wiosenne i letnie barwy. Oto potwierdzenie tych słów, choć muszę wam sie przyznać, że po kilku kolejnych śnieżnych dniach jakoś we mnie ta chęć na kolory przygasła...
Zapytam wraz za małym Franiem: kiedy wybuchnie wiosna?

skradziono sowę?

Jesienna sowa, którą prezentowałam kilka miesiący temu na blogu uleciała właścicielce. Przypięta była do torby i niestety odleciała sama lub ktoś jej w tej ucieczce pomógł. Oto sowa jesienna pocieszycielka, na zastępstwo:) Mam nadzieję, żę uzbrojona w zapięcie tym razem breloczkowe już tak łatwo nie odleci.

Wykonana z filcu i wełny, z delikatnym akcentem żakardowym.

czwartek, 14 marca 2013

motyl nocny

W drugiej odsłonie dnia dzisiejszego - spokojny kolorystycznie i stonowany motyl. Na specjalne zamówienie urodzinowe mojej kochanej mamy:)

 

przyjdź wiosno!

Za oknem biało i nie zanosi się chyba póki co na roztopy. Dziś rano było -15 stopni, a to przecież to już połowa marca! Zatem na przekór zimie i z pomocą spóźnialskiej wiośnie kolejna wariacja makowa.