czwartek, 5 czerwca 2014

nowe lokum


Jakiś czas temu dostałam zamówienie na brelok do kluczy. Klucze nie byle jakie, bo do własnego mieszkania - chyba pierwszego, ale z pewnością bardzo wyczekiwanego (akurat tego możemy być pewni).
Domek miał być kolorowy, zwariowany, z oknami, drzwiami, płotkiem, kwiatami (są! ale na tyle breloczka) i ruchomymi okiennicami. Sporo wymagań, które trzeba było zamknąć na dość małej formie, ale chyba dałam radę i sprostałam zadaniu:)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz