Otwieram przed wami mój tajemny świat. Zaczęłam od robienia broszek dla siebie - bo miałam ochotę na nową lub żaden dodatek nie pasował mi do wystrzałowych fuksjowych rajstop, które właśnie sobie kupiłam. Początek był niewinny, a teraz szyję na zamówienie, na potrzeby własne i moich dzieci, sama projektuję. Pokochałam strukturę i uległość filcu, mięsistość wełny, zabawę kolorowymi nićmi, zestawianie ze sobą kolorów. Polubiłam ten świat. Zapraszam, jeśli chcecie zajrzeć w głąb...
Etykiety
anioły
(2)
auto
(1)
autobus
(1)
babuszki
(3)
black and white
(3)
breloczek
(31)
broszki
(54)
dla dzieci
(20)
dla niego
(3)
domek
(2)
drzewo
(1)
fascynatory
(2)
filc
(5)
filcowe bombki
(1)
inspiracje
(8)
jesień
(8)
jeż
(2)
kalendarz adwentowy
(2)
kartka urodzinowa
(3)
kogut
(1)
kokarda
(1)
koliber
(1)
koszulka
(1)
koty
(7)
kwiaty
(16)
kwiaty polskie
(8)
literki
(3)
łoś
(1)
motyle
(2)
mucha
(2)
mufka
(1)
na choinkę
(2)
naturalna skóra
(3)
opaska
(1)
owce
(4)
ozdoby do włosów
(4)
pomocnik fotografa
(1)
ptaki
(1)
recycling
(2)
renifer
(1)
różdżka
(2)
sowy
(18)
spinki do włosów
(1)
strój karnawałowy
(1)
święta
(2)
targi
(8)
wakacje
(1)
wikingowie
(1)
worek na kapcie
(1)
wystawiam się:)
(7)
z oczkiem
(1)
zamówienia specjalne
(14)
zawieszki
(2)
zawijasy
(2)
zebra
(1)
sobota, 2 lutego 2013
brosza dla niego
Kto mnie już trochę zna ten wie, że lubię wyzwania i zamówienia specjalne. Myślę, że to zamówienie właśnie takie było, bo zamawiającym był tym razem mężczyzna i poprosił o coś dla siebie. Zrobiłam dwie broszki, niby zwyczajne i w stonowanych, zachowawczych barwach, jednak w nieco złamanej konwencji. Nie mogły być nudne i tylko męskie, bo trochę się znamy i on nie jest ot takim sobie mężczyzną. W dodatku to artysta!
Czy efekt jest wystarczająco męski? To pozostawiam jak zawsze waszej ocenie...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ta druga, z pomarańczem, zwaliła mnie z nóg.
OdpowiedzUsuńZdjęcie uwypukliło mocno ten pomarańczowy akcent, może dlatego wpadł ci w oko. Z tych dwóch ta też jest moją faworytką, choć wygląda na to że wygra druga. Jednak całkowitej pewności jeszcze nie mam.
OdpowiedzUsuńObie poszły w męskie ręce. Jestem dumna z mojego męskiego projektu:)
OdpowiedzUsuń