niedziela, 24 marca 2013

skradziono sowę?

Jesienna sowa, którą prezentowałam kilka miesiący temu na blogu uleciała właścicielce. Przypięta była do torby i niestety odleciała sama lub ktoś jej w tej ucieczce pomógł. Oto sowa jesienna pocieszycielka, na zastępstwo:) Mam nadzieję, żę uzbrojona w zapięcie tym razem breloczkowe już tak łatwo nie odleci.

Wykonana z filcu i wełny, z delikatnym akcentem żakardowym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz